Buddyjskie flagi modlitewne | Między żywiołami

13-05-2020

 

Podróżniku, na pewno znasz buddyjskie flagi modlitewne. Kojarzone są z buddyzmem, ale ich historia jest znacznie starsza i sięga rdzennej tradycji duchowej Tybetu, jaką jest Bon (Bön). A Bon powstał kilka tysięcy lat przed narodzinami Buddy Śakjamuniego.

Kolorowe tkaniny łopoczą na wietrze – rozwieszane są na przełęczach w Himalajach, przy świątyniach i stupach buddyjskich, także z okazji ważnych wydarzeń, jak pielgrzymki. Pewnie je nawet przywozisz z podróży z Tybetu, Nepalu lub Bhutanu, albo wypraw do Buriacji czy Indii. Znasz je, ale co o nich jeszcze wiesz?

W drodze do Zanskaru - stary klasztor w Himalajach


W czasach Bon używano pojedynczych kawałków kolorowych tkanin nanosząc na nie magiczne znaki i symbole, które przy odpowiedniej recytacji i intencji miały przywracać siły witalne choremu. Od tamtego czasu flagi modlitewne nie przeszły jakiejś gruntownej przemiany.

Format został niemal ten sam, natomiast magiczne formuły zastąpiono mantrami, sylabami czy fragmentami sutr buddyjskich. Stało się tak, bo wiele elementów szamańskiego Bon zostało zaadaptowanych przez buddyzm. Również powód ich rozwieszania niewiele się zmienił – mają rozsiewać w świat dobre wibracje, leczyć i przypominać o ścieżce buddyjskiej.

Kolorowe flagi modlitewne w Himalajach wywodza sie z tradycji Bon, rdzennej religii Tybetu

Na początku flagi modlitewne zdobiono ręcznie, a ich wykonywaniem zajmowali się wtajemniczeni i wyświęceni. Zapotrzebowanie jednak rosło, zaczęto więc wykorzystywać technikę stemplowania. Dziś buddyjskie flagi modlitewne są niemal na każdym kroku i można je kupić za grosze.

A co oznaczają kolory tybetańskich flag modlitewnych? Jest pięć kolorów układanych naprzemiennie, od żółtej do niebieskiej. Każdy kolor to symbol żywiołu związanego z życiem człowieka. Żółty to ziemia, zielony – woda, czerwony – ogień, biały to powietrze, chmury i wiatr, a niebieski odzwierciedla przestrzeń.

Stare stupy buddyjskie w gorach Spiti w Himalajach indyjskich

Świat przyrody „Dachu Świata” ma szczególne znaczenie dla buddystów. Mieszkają tam tajemnicze siły i duchy, można też znaleźć miejsca dobrych i złych mocy. Wieszanie chorągiewek to honorowanie tych miejsc.

Na flagach w języku tybetańskim wypisane są fragmenty sutr buddyjskich, pojedyncze sylaby lub całe mantry. Mantra to daleki odpowiednik modlitwy chrześcijańskiej. Sekwencja słów np. Om Tare Tuttare Ture Soha lub Om Mani Peme Hung, jest powtarzana nieustająco – cyklicznie.

Stara stupa buddyjska z flagami modlitewnymi w Himalajach po stronie Indii

Odmawianie mantry samo w sobie jest dobrym uczynkiem, a także wprowadzaniem umysłu w stan kontemplacji, który zbliża człowieka do samoświadomości. Na flagach częste jest również przedstawianie konia, który symbolizuje fortunę, siłę i energię życiową. Są też wizerunki smoka, Garudy, tygrysa i pumy, reprezentujących radość, pewność czy świadomość.

Flagi wiesza się na zewnątrz w miejscach, gdzie może owiewać je wiatr i w ten sposób „odczytywać” wypisane na nich modlitwy, co ma „rozsiewać” dobre intencje za człowieka. Buriaci z okolic jeziora Bajkał na Syberii na chorągiewkach wpisują też własne imię i wieszają je wraz z nadejściem wiosny w świętym miejscu. Wówczas modlitwa jest „odmawiana” w intencji takiej osoby. Flag nigdy się nie zdejmuje, dlatego w niektórych świętych miejscach, np. na przełęczach otaczających świętą górę Kailash czy w indyjskim Ladakhu nagromadzone chorągiewki ważą dziesiątki ton.

Tekst: Tomek Tułak, Felicja Bilska
Foto: Felicja Bilska

Czytasz naszego newslettera? Jeśli nie, zapisz się >>>

Podróżuj z nami - Om Tramping Klub