10.01.2024
Autor: Felicja Bilska
Pura Vida! Relacja z wyprawy do Kostaryki
Ahoj! Przed Tobą relacja z wyprawy do Kostaryki w czasach pandemii. Relacja na gorąco, bo wróciliśmy parę dni temu. Bezpiecznie przemierzyliśmy pół świata i powiemy tak: było warto! W kwietniu robimy „come back”. Pierwszą edycję wyprawy do Kostaryki wzbogaciliśmy o dodatkowy dzień. Do drugiej dorzucamy jeszcze turkusową rzekę Rio Celeste. Bo warto.
Ostatnie dni w Kostaryce spędziliśmy na pięknych plażach pośród zatoczek w Parku Narodowym Maunel Antonio. Ten park jest jedynym miejscem w tym kraju, gdzie pierwotny las dochodzi bezpośrednio do wybrzeża. W takich okolicznościach przyrody „odprężyć się” znaczy dotknąć raju.
Spektakularne widoki i solidna dawka adrenaliny towarzyszyły nam z kolei podczas tzw. zip-line canopy, tj. zjazdów na tyrolkach w lasach chmurowych ponad koronami drzew w Parku Narodowym Tortuguero. Najdłuższy zjazd liczy kilometr, a cała trasa składa się z 13. odcinków. Nie pytaj, czy ktoś zrezygnował. Zjechali wszyscy 🙂
Nasza wyprawa trwała dwa tygodnie, podczas których wzięliśmy tyle głębokich oddechów, ile tylko mogły pomieścić nasze płuca. Każdą chwilę wykorzystaliśmy do maksimum, by w pełni doświadczać.
Ważne! Jeśli zastanawiasz się, jak się podróżuje po Kostaryce w czasach pandemii – odpowiadamy: bez problemów, swobodnie i na luzie. Bez problemów dolecieliśmy do Kostaryki i wróciliśmy do domów. Testy na Covid-19 nie są wymagane.
Tyle od nas, ale mamy jeszcze dla Ciebie parę słów na Uczestnika naszej wyprawy. Boguś o podróży ze swojej perspektywy pisze tak:
Kostaryka. Podróż do raju. Zobaczyć kilka parków narodowych to poważny wstrząs dla człowieka z miasta europejskiego. Puerto Viejo, Park Tortuguero, Monte Verde czy Corcovado i Manuel Antonio są reliktami dawnych lasów deszczowych. Natura jest tutaj w rozkwicie i całej swojej nieokiełznanej ekspansji. Piękna natura uwodzi tysiącami kształtów, a słońce rozpieszcza każdą roślinę otulając ją swoim ciepłem i blaskiem. Zdjęcia nie oddają ogromu monumentalnego piękna zatraconego w naszych okrojonych i zranionych lasach Europy. Podróż dla każdego z nas oznacza coś innego. Podróżujemy, by odkrywać często samego siebie poprzez poznawanie ludzi będących z nami. Prawdziwym skarbem jest przebywać w grupie idealnych podróżników i kolegów. Miałem zaszczyt w śród takich wspaniałych ludzi podróżować przez 16 dni.
Jeżeli ta relacja rozbudziła Twoją ciekawość – zapraszamy na wyprawę do Kostaryki – zielony raj.