Zarezerwuj miejsce na wyprawę


    1
    2
    3
    4
    5
    6
    7
    8
    9
    10
    11
    12
    Tradycyjna chata Mentawajów z wyspy Siberut w Indonezji - posiłek na palenisku - om tramping klub

    10.01.2024

    Autor: Felicja Bilska

    Sumatra, orangutany i Mentawajowie z wyspy Siberut

    Relacje z wypraw

    Orangutany sumatrzańskie i pierwotne plemię Mentawajów z wyspy Siberut – taki był cel! Wyruszyliśmy w odległe i mało znane rejony Indonezji, żeby doświadczyć prawdziwego życia w dżungli. Przenieś się z nami tam, dokąd niewielu dociera. Przed Tobą relacja z wyprawy Sumatra - przygoda w dżungli.

    To było 110% przygody w przygodzie! Przedzieraliśmy się przez góry porośnięte lasem tropikalnym, które są domem orangutanów sumatrzańskich (np. okolice Bukit Lawang). Pokonaliśmy Ocean Indyjski, a potem małym czółnem ruszyliśmy w głąb tropikalnego lasu. Wreszcie, brodząc po błotnistych ścieżkach dotarliśmy do chaty szamana na wyspie Siberut. Ale po kolei…

    Wyprawę zaczęliśmy od eksplorowania północno-zachodniej Sumatry i odwiedzin Parku Narodowego Leuser. To górskie tereny porośnięte lasem równikowym, gdzie najwyższe szczyty przekraczają nawet 3000 m n.p.m. Jechaliśmy z pewną obawą: czy uda nam się zobaczyć sumatrzańskiego orangutana?

    W końcu wiadomo, że plantacje palmy olejowej wdzierają się do indonezyjskiej dżungli i że pożary trawią lasy. A jednak już pierwszego dnia zobaczyliśmy całe stada orangutanów. Huśtały się na gałęziach, bawiły się, spacerowały z potomstwem. Wzruszenie odjęło nam mowę. Takich momentów się nie zapomina!

    Sumatrzańskie orangutany inteligencją dorównują 10-letniemu dziecku. To najmniej agresywne małpy, przyjaźnie nastawione do otoczenia. Przez pierwszych 6-8 lat maluchami opiekują się tylko samice. Co ciekawe orangutany do komunikacji używają mowy ciała i w ten sposób przekazują bardzo złożone wiadomości. Jeśli zawierzyć badaczom, właśnie tak rozwijała się mowa ludzka.

    Kolejnym celem byli Mentawajowie z wyspy Siberut. Ten lud to wciąż zagadka dla etnologów! Chcąc dowiedzieć się czegoś więcej o rdzennych mieszkańcach wyspy, trzeba się do nich pofatygować. A nie jest to łatwe, bo plemię mieszka daleko od cywilizacji w błotnistej dżungli na wyspie Siberut oddalonej od Sumatry o około 150 km.

    W wiosce Mentawajów mieszkaliśmy 3 dni. W prostej chacie na palach, zwanej umami. Dom należał do szamana i to z jego rodziną dzieliliśmy codzienne życie. Spaliśmy na materacach pod moskitierami, jadaliśmy przygotowywane na palenisku posiłki, a za prysznic służyła nam przepływająca rzeczka. Ten mały survival rekompensowała nam szansa na poznanie wyjątkowej kultury od kuchni. Jak się okazało, nie tylko w przenośni 😉

    Jak żyją Mentwajowie? Skromnie. Żywią się larwami z drzew i mączką z drzewa sagowego, którą zapiekają w bambusowych tyczkach. Hodują też świnie i polują z łukiem na małpy. Żywot pędzą niespieszny i zgodny z rytmem natury.

    Za dnia włóczyliśmy się po dżungli obserwując zwierzęta i… ucząc się, jak przeżyć w dżungli. Łowiliśmy ryby, szukaliśmy larw w spróchniałych koranach sagowca, wytwarzaliśmy męską odzieży o kroju stringów. Aby takie „gatki” powstały, trzeba znaleźć odpowiednie drzewo i używając ostrej jak brzytwa maczety zdjąć z niego płaty kory. Struktura kory jest nierówna, więc włókna trzeba wygładzić – do tego celu używa się drewnianych młotków. Gdy kora przypomina już tkaninę, namacza się ją w wodzie i suszy przed chatą. I viola! Grupa panów (bardziej lub mniej) ochoczo strój przywdziała.

    Wieczorami wsłuchiwaliśmy się w pieśni dżungli. Bo przecież dżungla nie śpi – nocami odbywają się niesamowite koncerty. Wstęp bezpłatny, akustyka doskonała! Pod gołym niebem trwają spektakle rodem nie z tej ziemi.

    Słuchaliśmy też cichych śpiewów i opowieści naszych gospodarzy. Towarzyszyliśmy mentawajskim rodzinom w posiłkach, na które składały się pieczone w bambusowych łodygach larwy oraz złowione w rzece maleńkie krewetki. Byli wśród nas śmiałkowie, którzy zasmakowali w tych niecodziennych potrawach.

    Mentawajowie z wyspy Siberut wyznają animizm i wierzą, że poza człowiekiem duszę mają także zwierzęta. W społeczności ważną rolę odgrywają szamani. Ich ciała pokryte są licznymi tatuażami z wizerunkami roślin i zwierząt. Mentawajska tradycja wykonywania tatuażu jest jedną z najstarszych na świecie.

    Jak się robi tatuaż? W trakcie ceremonii szaman rozmawia z duszami zmarłych przodków i duchami dżungli. Do zrobienia tatuażu wykorzystuje popiół ze skorupy wysuszonego kokosa, który miesza z wodą i wprowadza pod skórę za pomocą rylca zaopatrzonego w igłę. Procedura trwa wiele godzin i jest bardzo bolesna, ale chętnych nie brakuje.

    Podróżniku! Jeżeli ta relacja rozbudziła Twoją ciekawość – zapraszamy na wyprawę: Sumatra – przygoda w dżungli.

    Tekst: Ewa Kucińska

    Foto: Ewa Kucińska